Budowa domu „właściwego” tuż tuż. Zanim jednak wbijemy pierwszą łopatę, postanowiliśmy postawić jego mniejszą wersje – domek narzędziowy z drewutnią. Posłuży jako miejsce schronienia przed słońcem oraz kącik gastronomiczny dla wszystkich moich fachowców – trzeba o nich dbać 🙂
Po zakończonej budowie wypełni się sprzętem ogrodowym i innymi narzędziami. W części niezabudowanej pojawi się drewno opałowe. Poza tym, już dziś nie musimy wozić za każdym razem łopat, grabi czy zwykłych krzesełek turystycznych, jak to miało miejsce do niedawna. Nie wspomnę o totalnym bagnie w samochodzie 🙂
Moim zdaniem każdy inwestor budujący swój dom, nie mieszkając w okolicy powinien zainwestować w miejsce, gdzie jeszcze na etapie przygotowań do budowy można coś przywieźć, zostawić, przechować.
Gdzie można kupić gotowy domek narzędziowy ?
Wszędzie. Każdy market budowlany w swojej ofercie posiada domki narzędziowe. Na platformach internetowych typu OLX, pełno jest ogłoszeń lokalnych cieśli oferujących usługi tego typu. Istnieje mnóstwo firm specjalizujących się w budowie domków drewnianych, narzędziowych, drewutni itp – wybór jest ogromny. Ceny rozpoczynają się od 1200 zł i sięgają nawet kilku tysięcy. Oczywiście domek domkowi nierówny.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze domku narzędziowego ?
Przede wszystkim na grubość desek wykorzystanych do konstrukcji, na ściany i podłogę. Być może się powtarzam, ale nie można się godzić na bylejakość. Domek pokryty deską boazeryjną o grubości 1,5 cm to naprawdę absolutne minimum, nie używając bardziej dosadnych określeń. Nie dajcie się nabrać na kilka efektownych listewek wykończeniowych, które robią dobre wrażenie. Domek wybudowany po taniości, oczywiście spełni swoją funkcję ale nie posłuży nam długo. Kolejną rzeczą na jaką trzeba zwrócić uwagę, to czy w skład oferty wchodzi :
- impregnacja drewna
- przygotowanie podłoża pod domek ( dotyczy głównie ofert z prywatnych firm )
- pokrycie dachu – jakim materiałem?
- podłoga
- drzwi
- montaż domku
Może się okazać, że domek wystawiony za 5 500 zł w całkiem przyzwoitym standardzie tj. 28 mm grubość ścian, 9 x 9 kantówka z drzwiami i uchylnym oknem, będzie dopiero wtedy piękny i reprezentatywny gdy zapłacimy dodatkowo :
- 800 zł za montaż domku
- 600 zł za pokrycie dachu najtańszym materiałem czyli gontem bitumicznym
- 500 zł za podłogę
- 1200 zł za malowanie dwukrotne domku zewnętrznie ( to chyba jakaś farba z NASA 😀 )
- 400 zł impregnacja wewnętrzna
- 600 zł rynny
- plus koszty transportu
Czyli 5 500 zł plus 4 100 zł – łącznie 9 600 zł !!
Jest to autentyczna oferta zamieszczona w internecie i dotyczy domku z drewutnią o wymiarach 450×250 cm. Do tego należy doliczyć koszty przygotowania podłoża.
A może by tak samemu wybudować?
Nie będę ukrywać, że domki narzędziowe z drewutnią, które spełniały moje oczekiwania kosztowały od 7 000 do nawet 10 000 zł. Nie mogliśmy pozwolić sobie na taki wydatek tuż przed rozpoczęciem budowy głównego domu. Nie lubię półśrodków, dlatego postawienie byle czego nie wchodziło w grę. Dlatego właśnie postanowiliśmy sami zbudować nasz domek.
Od czego zacząć?
Przygotowania do budowy domku narzędziowego warto rozpocząć od znalezienia lokalnego tartaku. Jeżeli zależy wam na oszczędnościach, to taniej niż w tartaku nie kupicie nigdzie. W marketach budowlanych drewno jest dwa, a czasami trzy razy droższe, zależy od sezonu i aktualnej oferty. W moim przypadku szukałam tartaku jak najdalej od Warszawy.
Ważne – im bliżej sezonu letniego, tym dłużej czeka się na materiał. Pamiętajcie o tym przy planowaniu budowy. Warto zadzwonić wcześniej lub podjechać osobiście i zamówić drewno na konkretny termin.
Koszt drewna zależy również od tego, czy będzie docięte na wymiar, heblowane lub nie, czy deski na pióro wpust czy zwykłe. My kupiliśmy na metry i sami docinaliśmy pod konkretne wymiary. Różnica w cenie jakieś 15%.
Przed wizytą w tartaku
Zanim odwiedzisz lokalny tartak, musisz mieć plan konstrukcji całego domku. Nie mówię oczywiście o obliczeniach konstrukcyjnych czy projekcie architektonicznym, tylko o zwykłych wymiarach budynku tj. długość, szerokość, wysokość. Na tym etapie należy wybrać rodzaj dachu – jednospadowy, dwuspadowy. Jeżeli przyjedziesz do tartaku z konkretnymi wyliczeniami, właściciel w 99% będzie mógł oszacować ile drewna będzie ci potrzebne. Nasz domek z drewutnią ma wymiary 500×250 cm, z tego 300×250 cm przeznaczyliśmy na domek narzędziowy, a 200×250 cm na drewutnię. Jak już wspomniałam drewno cięte na wymiar jest odrobinę droższe, myśmy kupili na metry. Ewentualną nadwyżkę chcieliśmy wykorzystać na budę dla psa. Transport kosztował nas 50 zł ( około 30 km ).
Co ciekawe – przy okazji transportu i ciężaru drewna, gotowe domki ze sklepów internetowych czy marketów budowlanych ważą od 160 kg do 350 kg, tym czasem samo drewno przywiezione z tartaku na naszą działkę ważyło niemal 800 kg przy wilgotności 18%.
Przygotowanie podłoża ( gruntu ) pod przyszły domek
Każdy, nawet najmniejszy budynek należy postawić na wcześniej przygotowanym gruncie. Tym bardziej, że wznosimy konstrukcję drewnianą, która w żadnym wypadku nie może mieć bezpośredniego kontaktu z podłożem. Nasza działka budowlana wcześniej nie była uprawiana ani szczególnie pielęgnowana. W zeszłym roku, tuż po jej zakupię wykarczowaliśmy całość, z pomocą lokalnego gospodarza zaoraliśmy od siatki do siatki. Więcej informacji o karczowaniu i niwelowaniu terenu znajdziesz tutaj.
Narożnik w którym zaplanowaliśmy postawienie domku dokładnie przekopaliśmy, usuwając wszystkie chwasty oraz warstwę humusu i korzenie wielkości dużego psa 😉 Całość zagrabiliśmy dokładnie.
Przy pomocy sznurka do wędlin ( jak widać nie tylko w sektorze wędliniarskim można go wykorzystać 😉 ), wyznaczyliśmy obszar posadowienia budynku. Wcześniej oczywiście przygotowaliśmy kołki, na których umocowaliśmy sznurek.
Sznurek, co najważniejsze wyznaczył również poziom gruntu, a dokładniej różnicę poziomów na całej wyznaczonej powierzchni. Sam sznurek nie ma takich zdolności wyznaczania poziomów :-), ale już z pomocą poziomicy jesteśmy w stanie to zrobić.
W między czasie, podczas wyrównywania grunt pod budowę, należy wybrać sposób utwardzenia terenu. Metod jest co najmniej kilka – wylanie fundamentu, ułożenie kostki brukowej lub postawienie domku na bloczkach fundamentowych. My z decydowaliśmy się na zwykłe bloczki fundamentowe, które kupiliśmy bezpośrednio u producenta. Za jeden bloczek zapłaciliśmy około 2 zł. Dwie pierwsze metody wymagają dodatkowego sprzętu, czasu i są o wiele droższe.
Na starannie przygotowanym podłożu, bloczki należy układać jeden przy drugim, zachowując niewielkie odstępy, które na sam koniec zsypiemy zwykłym piachem budowlanym. Piasek wypełniając przegrody między bloczkami, usztywni całe podłoże. Nie rozstawajcie się z poziomicą, przy układaniu bloczków będzie wam bardzo potrzebna.
Jeżeli robicie to pierwszy raz w życie, nie przejmujcie się jeżeli zauważycie nieznaczne odchylenia. Przy robocie jedynie łopatą i poziomicą, trzeba mieć wyjątkowo sprawne oko i umiejętności, żeby nie zaliczyć delikatnych różnic. Poza tym grunt nie utwardzony mechanicznie, będzie pracować jeszcze długo po zakończeniu budowy.
Po wykonaniu fundamentów z bloczków, zasypaliśmy całość wcześniej wspomnianym piaskiem i odczekaliśmy parę dni, żeby całość się ustabilizowała.
Przygotowanie konstrukcji budynku
Po tym jak piękne, świeże, pachnące drewno przyjechało prosto z tartaku, przyszła kolej na budowę właściwą.
Kolejnym bardzo istotnym etapem jest budowa samej konstrukcji domku, na której oparty będzie cały budynek. Wybraliśmy do tego celu kantówkę o przekroju 10 x 10 cm. Kupiliśmy tańsze, niedocięte na wymiar, więc wszystkie sztuki należało dociąć – ręcznie 🙂 ( na działce nie mamy podłączonych jeszcze żadnych mediów )
Dopiero po jakimś czasie, chyba na etapie ścian, nasz kochany sąsiad zlitował się i udostępnił nam prąd, więc mogliśmy resztę desek i całą więźbę docinać pilarką.
Jak widzicie na zdjęcie, pomimo przygotowanego podłoża z bloczków fundamentowych, postanowiliśmy ulokować domek na dodatkowych bloczkach. Odizolowaliśmy dodatkowo konstrukcję drewnianą od podłoża oraz zapewniliśmy cyrkulację pod samym domkiem.
Do połączenia szkieletu konstrukcyjnego, użyliśmy wkrętów do drewna o wymiarze 4 mm x 180 mm, plus wzmacniane okucia. Taki zestaw gwarantuję solidne połączenie szkieletu wykonanego z kantówki 10 x 10 cm.
Ważne – jeżeli planujecie budowę domku np. o długości 5 metrów i słupy konstrukcyjne chcecie rozmieścić co metr, to punktów podparcia konstrukcji ( kantówek ) powinno być 6, a nie 5 jakby się mogło wydawać. Wynika to z prostej zasady matematyki – liczby zaczynają się od 0, a nie od 1.
Po każdym etapie drewno należy zaimpregnować przeznaczonym do tego środkiem, który kupicie w każdym markecie budowlanym.
Kantówki wykorzystane na stworzenie konstrukcji, zostaną zamontowane również poprzecznie, na dolnej części, tworząc szkielet i legary do zamontowania podłogi.
W dniu kiedy zakończyliśmy konstrukcję, na działkę do pomocy przyjechał nasz przyjaciel Grzesiek. Rano słoneczko świeciło przyjemnie, plandeka ulokowana na szczycie dawała upragniony cień i uchroniła całą konstrukcję przed tym, co wydarzyło się popołudniu. Niby zapowiadali przelotne opady, lokalnie nawet intensywnie, ale wykorzystując maksymalnie wszystkie wolne dni, których jak wiecie zawsze brakuję, podjęliśmy ryzyko 🙂 Dobrze, że przyjechał Grzesiek, bo w dwójkę nie utrzymalibyśmy plandeki, która w zaledwie kilka sekund wypełniła się wodą tworząc na swojej powierzchni basen olimpijski. Do tego z nieba leciał grad wielkości piłek do tenisa stołowego. Niestety nie zrobiłam zdjęć z tej apokalipsy 🙂 Po tym jak przeszła burza, skupiliśmy się na reszcie drewna, które co prawda było przykryte folią, ale grat poszatkował ją doszczętnie. Na szczęście obeszło się bez żadnych strat. To była największa burza w moim życiu 🙂
Przygotowanie więźby dachowej
Do budowy więźby dachowej potrzebne są krokwie. Wybraliśmy te o przekroju 5 x 10 cm montowane co metr. W zupełności wystarczające do tego typu budynku.
Na przymocowanych krokwiach, co 30 cm należy zamontować poprzeczne łaty ( długie, wąskie listwy ), do których w późniejszym etapie przymocujemy poszycie dachu – w naszym przypadku blachodachówkę.
Kolejny etap – ściany
Jeżeli wasza konstrukcja na tym etapie wydaje się niestabilna, przechyla się nieznacznie jak np. się o nią oprzecie, to całkowicie naturalne zjawisko. Nie należy niczego jeszcze palić – z tego będzie dom 🙂 Właśnie etap montowania desek, ustabilizuje cały domek. Efekt będzie widoczny już po pierwszej nabitej ścianie. Wybraliśmy deski ścienne na pióro wpust o przekroju 9 x 2, 8 cm. Całość należy również zaimpregnować. Oczywiście można to zrobić przed budową, ale nam było po prostu wygodniej.
Wreszcie dach – teraz może padać
Jakie było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że w promieniu 30 kilometrów od miejsca budowy, w żadnym sklepie, składzie budowlanym nie ma na stanie nawet 6 metrów blachodachówki, a potrzebowałam co najmniej 18 metrów. Wszystko na zamówienie, czas oczekiwania do dwóch tygodni. Rozumiem dachówkę ceramiczną ale blachę??
Jak zawsze znajdzie się jedna, wybitna jednostka, która bardzo rzetelnie wypełni taką pustkę na lokalnym rynku. Chwilę pogrzebałam w internecie i znalazłam właśnie taką firmę, która blachodachówkę ma zawsze – SteelProfil. Właściciel postawił na dostępność i absolutnie bezkonkurencyjne ceny, dlatego w siedzibie firmy na stanie zawsze kupicie blachodachówkę i nie tylko. Dla mieszkających w okolicach Warszawy, poniżej podsyłam mapę z lokalizacją. Firma obsługuję klientów z całej Polski.
źródło : steelprofil.eu
Do pokrycia dachu wybrałam matową blachę w kolorze ciemno grafitowym. Do montażu będziecie potrzebować specjalne wkręty, dostępne również na miejscu. Zanim jednak zamontujecie blachę, warto zainwestować w folię paraizolacyjną, która zabezpiecza wnętrze domku narzędziowego przed skraplającą się z blachodachówki wodą. Do przymocowania foli użyjcie takera.
Nasz pies jak widzicie był w stanie permanentnej czujki, gotowy przegonić każdego z placu budowy 😎
Wykorzystując robocze warunki, postanowiliśmy wrócić do genezy i upiec kiełbaski po staremu – ale one były pyszne!!!
W między czasie, gdy mój mąż kończył dach, postanowiłam znaleźć okno do naszego domku. Niby nic wielkiego, okno można kupić wszędzie ale…takie jak chciałam, drewniane ze szprosami do tego białe to koszt niemal 350 zł. Do domku narzędziowego niepotrzebny wydatek. Jak zawsze w takich sytuacjach uruchamiam swój naturalny radar, na poszukiwanie czegoś używanego. Wertując stronę po stronie na OLX , znalazłam prawdziwą perełkę 😛
Drewniane okno ze szprosami kosztowało 30 zł !!
Zobaczycie, że z tego brzydkiego kaczątka powstanie przepiękny, biały łabędź. Wystarczy szlifierka, odrobinę kitu do szyb i biała satynowa farba do drewna. Efekt zobaczycie na końcu. Póki co przymiarki wyglądały tak.
Drzwi również zrobiliśmy sami.
Na zdjęciu widać przyciętą i zamontowaną podłogę. Drewno na podłogę powinno być szersze i grubsze od desek naściennych. Deski podłogowe na pióro wpust jakie kupiliśmy do naszego domku mają przekrój 18 x 3,5 cm.
Po kilku weekendach spędzonych od rana do nocy, efekt jaki osiągnęliśmy ( nieskromnie mówiąc 😀 ) przeszedł nasze oczekiwania. Brakuję jeszcze paru szczegółów, ale na tym etapie mogę się już nim pochwalić 😛
Mam nadzieję, że i wam się spodoba.
Domek narzędziowy z drewutnią
Okno wyszło super 😆
Ile to wszystko kosztowało ?
Jak wspomniałam na wstępie, domek narzędziowy jaki spełniałby moje oczekiwania pod względem materiału i wykończenia wyszarpałby z naszego budowlanego budżetu od 7 000 zł do 10 000 zł. Ile zatem kosztował szaro-biały domek by Mihata? Poniżej wszystkie koszty.
MATERIAŁ | OPIS | KOSZT |
DREWNO | drewno konstrukcyjne, scienne, podłogowe i wykończeniowe | 2 242,00 |
BLOCZKI FUNDAMENTOWE | Bloczki na plac pod szopą i użyte do podpory konstrukcji | 325,00 |
BLACHODACHÓWKA I KALENICA | 460,00 | |
WKRĘTY DO BLACHY | 20,00 | |
FOLIA PARAIZOLACYJNA | izolacja dachu przed skraplaniem wody na blachodachówce | 108,00 |
OKUCIA STOLARSKIE | kątowniki wzmacniane różne rozmiary do wzmacniania konstrukcji szopy, łączniki stolarskie proste | 273,38 |
WKRĘTY DO DREWNA | różne rodzaje i długości kupowane na wagę | 142,38 |
OKNO | używane | 30,00 |
KIT DO OKIEN | 10,00 | |
OKUCIA DO DRZWI | tzw. zasuwa garażowa lewa na kłódkę, zawias pasowy 3 szt., zaczep budowlany zawiasowy 3 szt. | 97,14 |
KŁÓDKA | 29,00 | |
IMPREGNAT DO DREWNA | 107,42 | |
FARBY OLEJNE | farba szara i biała, satynowa | 149,80 |
PĘDZLE I AKCESORIA MALARSKIE | pędzle, wałki i folie malarskie | 59,96 |
Koszt łączny całego domku narzędziowego z drewutnią to 4054,08 zł
Zaoszczędzone pieniądze to nie wszystko
Budowa domu jednorodzinnego, całorocznego wymaga ogromnej wiedzy, doświadczenia i umiejętności. Niektórzy decydują się na budowanie metodą gospodarczą wykorzystując swoje umiejętności i podpierając się fachowcami. Czasami udaję się przejść przez ten proces w miarę bezproblemowo, czasami jednak warto przekazać cały projekt na barki fachowca.
W przypadku domku narzędziowego, czyli budynku nie wymagającego pozwolenia na budowę, samodzielna budowa może okazać się cudowną przygodą 😛
Kiedy stanęliśmy przed naszym domkiem, gdy słońce odbijało się moim oknie z demobilu, gdy mój mąż wspominał o tym jak ciężko było wcelować wkrętami do blachy w łaty zamontowane na krokwiach, gdy obiecaliśmy sobie, że jeszcze na tych wakacjach, zanim wybudujemy dom właściwy, spędzimy w naszym domku chodź jedną noc śpiąc jedynie na podłodze…tak czuliśmy się szczęśliwi 😛 Do tego doszła ogromna duma i jeszcze większa satysfakcja z faktu, iż samodzielnie zbudowaliśmy dom.
Jeżeli macie tylko taką możliwość, nie kupujcie gotowców. Podejmijcie wyzwanie, a przekonacie się, że domek narzędziowy z drewutnią możecie wybudować sami, tak jak chcecie, za ile chcecie i kiedy chcecie 🙂
Fajna relacja. Tak jak lubię 🙂
Dzięki za komentarz. Super, że się podoba 🙂
Pozdrawiam
Basia
bardzo fajna relacja:) dziękuje
Witaj Zbyszek,
To ja dziękuję za komentarz 🙂 cieszę się bardzo, że post się spodobał 🙂
Pozdrawiam
Cudo! A zakończenie o dumie i radości…Czuć ten klimat. Też tak chcę !!! Spróbuję męża namówić. Chcę taki sam, bo jest i-de-al-ny.
Justyna
Witaj Justyna,
Dziękuję za tak ciepłe słowa. Rzeczywiście, satysfakcja z samodzielnie postawionego domku rekompensuje wszystko:-) Jeżeli oboje z mężem lubicie małe wyzwania, to budowa takiego domku powinna być czystą przyjemnością. Jak byś potrzebowała jakiś dodatkowych wskazówek, których nie zamieściłam w poście, napisz na mihata@fishergroup.stronademonstracyjna.pl, na pewno podpowiem.
Pozdrawiam i 3-mam kciuki, co by się mąż zgodził 🙂
WItam,
Normalnie jestem pełen podziwu. SWIETNE wykonanie. Na Wasz wzór bede budował na wiosne podobny domek tylko o powierzchni 6×4 m ale wasze wskazówki wiele mi wyjasniły i napewno na ich podstawie bede sie wzorował.
Pozdrawiam Maciej
Cześć Maciek,
Trzymamy kciuki za Twój domek, koniecznie przyślij zdjęcie swojego dzieła, coś czuję że będzie baaaaardzo udany 🙂
Pozdrawiamy z mężem 🙂
Cześć, pamiętacie może impregnat, jakim malowaliscie domek? Chciałbym uzyskac taki ładny jasny szary kolor.
Pozdrowienia
Cześć Marek,
Szary kolor jaki widać na zdjęciach to efekt emalii akrylowej Colours zakupionej w Castoramie. To chyba ich wewnętrzna marka, bo nigdzie indziej jej nie widziałam. Poniżej link do farby.
https://www.castorama.pl/produkty/wykonczenie/malowanie/emalie/uniwersalne/emalia-akrylowa-colours-szara-0-25-l.html
Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem budowy takiego domku, termin oddania domu zbliżał się wielkimi krokami, a to wiązało się z koniecznością pozbycia się blaszaka, (miejscowy PZG nie przewiduje tego typu obiektów) w którym było wszystko (kosiarki, gril, narzedzia ogrodnicze itd.) Jakiś czas temu widziałem fajny projekt domku w muratorze, niestety jak trzeba było to muratora „wciągło”. Znalazłem Wasz domek i życie stało się prostsze. Prace rozpoczęte, wprawdzie zamiast bloczków wylałem słupki betonowe do ziemi no i niestety nie mogę mieć tak blisko płotu (PZG), ale pomysł świetny. Gratuluje domku, świetna kolorystyka – okienko genialne. Jutro przyjezdza drewno i a dziś jeszcze cieszę się urlopem, choć przyznam, że nie mogę się doczekać jutra. Mam jeszcze małą wskazówkę dla przyszłych budowniczych – warto wszystkie elementy metalowe (kątowniki, wkręty) zamówić wcześniej w internecie, zaoszczędzone ok 200zł. Podeślę zdjęcia z mojej realizacji. Dziękuje za inspirację.
Witaj Rafał,
To chyba najbardziej energetyczny komentarz na blogu 🙂 dzięki, że podzieliłeś się swoimi doświadczeniami i jest mi tym bardziej miło, że nasz domek był dla Ciebie inspiracją. Konieczne podeślij kilka fotek z realizacji, jestem bardzo ciekawa Twojej wersji 🙂
Ps.
Cenna uwaga z tymi kątownikami, w necie wychodzą o wiele taniej.
Pozdrawiam
Basia
Przymierzam się do budowy podobnego domku i takiego właśnie opisu szukałem! Miałem wątpliwości czy podołam, ale teraz już jestem przekonany. Wielkie dzięki. Wasz domek jest po prostu ŚWIETNY, a pozytywna energia jaka bije z tego wpisu mnie też nastraja do działania. Gorące pozdrowienia i wielkie gratulacje!
Cześć Maciek,
Gdzieś mi umknął Twój komentarz 🙂 Maćku cieszę się, że tak Cię zainspirowałam 🙂 Jak tylko dokończysz swoje dzieło koniecznie przyślij fotki domku narzędziowego. Trzymam kciuki za realizację, na pewno wyjdzie super!
Pozdrawiam
Basia
Super artykuł, właśnie czegoś takiego szukałem. Planuję samodzielnie postawić mały domek narzędziowy i ten opis mi bardzo pomoże:) Pozdrawiam
To super, że post się przydał 🙂
Pozdrawiam
Basia
Ciekawy projekt, bardzo ciekawe zestawienie – sporo informacji, co jest bardzo ważne przy robieniu takich rzeczy. Jeszcze ważna sprawa, żeby mieć wszystkie akcesoria, narzędzia i elementy do budowy wypróbowane. Przykład zawiasy – mój wuja stawiał domek podobny do Twojego, dał jakiś kiepski model zawiasów, które szybko zaczęły się pokrywać rdzą. Ja w furtce dałem z tego sklepu https://e-armet.pl/pl/c/Zawiasy/236 bo już wcześniej czytałem, że są odporne na korozję. Myślę, że przy drzwiach do takiego domku też dałyby radę. Gratuluję wytrwałości i pomysłów 🙂
Dzięki za cenną uwagę. To właśnie doświadczenie i uczenie się na błędach sprawia, że nawet domek narzędziowy może być porządną konstrukcją.
Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa 🙂
Basia
Dziękuję za fantastyczne wskazówki. Na wiosnę ruszam z budową swojego domku na działkę 🙂